Podkoziołek świętowałam nietypowo. Ale data została przypadkowo wybrana, oczywiście. Tak dawno się nie widziałyśmy, uczestniczki kursu włoskiego z Dante Alighieri.
Było nas tylko pięć w miniony wtorek - reszta ma chore dzieci lub z innych powodów nie mogły się zjawić. Cóż za zgodność: każda zamówiła tę samą pizzę. Prosciutto con rucola to jedna z moich ulubionych w Bar a Boo, ale nie wiedziałam, że ich też ;)
Tak na marginesie: jak będziecie chcieli się wybrać na Najlepszą Pizzę w Mieście, zarezerwujcie sobie stolik kilka dni wcześniej. Tłumy!!! I super, życzyłam im tego od początku!
Rozmawiałyśmy ponad 3 godziny. O życiu: praca, dom, bo prawie każda z nas zajmuje się teraz czymś innym, niż 2 lata temu. Prawie każda z nas jest w innym miejscu, innym otoczeniu.
Jak niewiele trzeba: rozmowa z kilkoma babami, żebym poczuła się tak dobrze... ale dobrze, bo dostałam solidnego kopniaka motywującego. Wcale nie robię dużo w życiu, marnuję sporo czasu, a nie muszę. Zazdroszczę im tego, co robią, ile robią i jaki mają zapał. Ja też mam, tylko zbyt często gaśnie. Trzeba mi czasem przypomnieć o tym, by się tlił, choć trochę.
szarlotka z Bar a Boo |
Ta zazdrość spowodowała, że mnie zmobilizowałyście, że bardziej mi się chce. Nie stracę, nie przepuszczę tej okazji, nie pozwolę jej się wymknąć. Nie ma sensu. Poradzę sobie z nieżyczliwymi ludźmi, z fałszywymi sukami, którym przeszkadza moja ambicja i chęć rozwoju.
Dziękuję Elu, Julio, Karino i Asiu - jesteście wspaniałe! Wybaczcie rozmazane zdjęcie, byłyśmy już trochę zmęczone... ;)
Do zobaczenia bliżej wiosny!
Dajesz, a na zazdrośnice (kimkolwiek są) się nie oglądaj. Będę w kwietniu w Poznaniu, spotkamy się, prawda?
OdpowiedzUsuńspotkamy się, bo wstyd, że tak długo się nie widziałyśmy. tęsknię. Ty też należysz do tych, którzy mobilizują. Bardzo.
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Serio? Przed chwilą się przestraszyłam, że i ze mną zrobiłaś czystkę znajomowościową. Mam taką za sobą i jak myślę o Poznaniu to mam teraz tu zaledwie garstkę "ziomków". No to teraz mi ulżyło :D
OdpowiedzUsuńNie, to niemożliwe, byś należała do tych złych :)
OdpowiedzUsuń