run-log.com

środa, 20 października 2010

Italiano, italiano!

Dio, zdałam tego psychopatę! Dacie wiarę?! AAAAA, jestem na ostatnim roku studiów, oficjalnie ;) Mogę teraz chwilę odetchnąć... wiecie, że ostatnio zaglądałam do włoskiego w sierpniu? Oczywiście poza tym zdarzyło się kilka maili, słuchałam radia itd, ale...przyszła kryska i na Majkę, bo jadąc wczoraj na egzamin, otrzymałam telefon z informacją, że zajęcia zaczynamy jednak dziś! I tak: wcześniej miałam egzamin, w pracy dziś ani chwili wytchnienia, bo to pierwszy dzień w biurze po mojej długiej chorobie... Jak zwykle nie byłam przygotowana. Rozłożyła mnie Dominika, która i tak przenosi się do C2, ale mówi po prostu przepięknie i z taką swobodą! Zazdroszczę, pozdrawiam!
Nowa lektorka, Ania, na plus! Fajnie, że ktoś w końcu zaczął mnie ganić za brak akcentu- mam nadzieję, że tak będzie dalej. Poza tym robię jak zwykle głupie błędy i jak zwykle myślę, że nic nie umiem. Chyba jestem wystarczająco zmotywowana do nauki już od jutra! Ale oprócz Hani (która będzie od piątku) i Eli niezastąpionej absolutnie, mamy w grupie również Julię. Fajnie ;) Boże, jak fajnie znowu być w Dante, rozmawiać z Giancarlo i Mauro i pracować nad italiano! Ktoś jeszcze ma dotrzeć w listopadzie podobno.

Jutro się spotykamy w auli UAM, prawda? Będę przed 19 ;)  I ustalone- w sobotę również spotykamy się na pokazie filmu, a w niedzielę pospacerujemy wspólnie śladami Włochów w naszym mieście, ilość kursantek rośnie z każdym kolejnym przypomnieniem ;)
 
Bardzo ważna informacja: z najnowszym Newsweekiem można kupić "Wideokrację"!
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/kultura/wideokracja--czyli-byc-jak-berlusconi,66478,1 
a ja już mam ;) 

Dzisiaj szybko spać, to był długi dzień. Prysznic, książka, kot na brzuch i nyny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz