run-log.com

wtorek, 26 kwietnia 2011

Breakfast on Pluto i cała (filmowa) reszta


"Il gabbiano Jonahthan Livingstone" Richarda Bacha to moja pierwsza przeczytana po włosku książka. Sto kilka stron- szału nie ma- wiem, ale jaka radość, że się udało uchwycić sens, że tak wiele zrozumiałam! Siete fieri di me? ;) Choć bez słownika się nie ruszałam, to i bez niego byłoby ok (ale mam coś takiego, że kiedy tylko mogę, chcę zapisać każde nowe słówko ;) Oddałam ją i... od razu wypożyczyłam kolejną, bo trzeba iść za ciosem ;) W tym roku, we Włoszech, zamierzam kupić stos książek, by się zaopatrzyć na jakiś czas ;)

"Wszystko w porządku" oczywiście nie zawiódł, serdecznie polecamy! Komedia, choć gorzka. Trailer. Aktorstwo rewelacyjne. Wychodząc z kina kupiliśmy bilety od razu na kolejny czwartek, 28.04.11, o 20:45 będzie "Soul kitchen" Fatih Akina. Dość głośno było o tym panu za sprawą filmu "Głową w mur", później było  na "Krawędzi nieba" znane i "Zakochany Nowy Jork". Nie widziałam nic tego reżysera, więc jestem ciekawa, czym mnie zaskoczy. Bilety po 5zł, jak zawsze, nie zwlekajcie ;)

Z pełnymi brzuchami (pełnymi żuru, białej kiełbasy, bułeczek razowych made by me z masłem czosnkowym made by me i ciast od mam), zaopatrzeni w zieloną herbatę, kojącą nasze żołądki, obejrzeliśmy dzisiaj "Śniadanie na plutonie" z Liamem Neesonem (trailer )- film znany głównie dzięki festiwalowi Era Nowe Horyzonty. No i cóż, nie rozczarował. Dość mało horyzontowy, jeśli wiecie, co mam na myśli- aż tak trudny i ciężkostrawny nie był, a filmy z ENH mają to w zwyczaju. Był raczej z tych, na których nie ziewacie, nie doszukujecie się symboli, a przy tym wszystkim nie taki leciutki. Transwestyta poszukuje matki, która porzuciła go od razu po urodzeniu- to w dużym skrócie. Dużo dobrej muzyki ;) Z ciekawostek: reżyser to Neil Jordan- ten od "Wywiadu z wampirem" oraz "Ondine" (ten-podobno, bo nie widziałam i raczej nie zamierzam- gniot z Bachledą-Curuś i Farellem). Cóż.. 



A jak już przy filmach jesteśmy. Na pewnym blogu znalazłam interesującą rzecz. Poczytajcie. Link do dokumentu "Il corpo delle donne" jest TU. Interesująca rzecz o uprzedmiotowieniu kobiet we włoskiej telewizji. A do tego w dobrze znanym nam języku ;)

Aj! Prawie zapomniałam, że w międzyczasie nadrobiliśmy też "Wielkiego Gatsbiego"- tak, tego samego, na podstawie książki F.S.Fitzgeralda. Obraz z 1974 roku, w rolach głównych Robert Redford i Mia Farrow. Troszkę zmęczył, cóż... Książka lepsza, rzecz jasna. Choć scenariusz napisał sam F.F. Coppola.
Aby nie było totalnego lenistwa, Michał przed dzisiejszym śniadaniem przebiegł 10km... Ja mam tydzień w plecy z bieganiem, z różnych względów, ale jutro powinnam już dać radę.
A teraz marsz do łóżek z książkami! Do pracy za kilka godzin... ;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz