Piłka nożna po wlosku
Włoskie emocje, stan przedzawałowy..Nic dodać, nic ująć ;)
LINK
Lubię zaczynać od tego dzień ;)
A dzisiaj krótko, bo Michał w Łodzi, Chia-Wei i Nostre odwiedzili, jak każdy nasz gość, zjedli porządną miskę słonecznika i teraz idę spać- sama! Zimno!
A w niedzielę egzamin jakiś podobno. Oj Majka, niedobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz