Grecja. To nasz cel podróży w tym roku, niestety nie zmienimy go na Włochy, jak mieliśmy jeszcze niedawno nadzieję. Trudno, ale i tak się cieszymy, będzie przecież pięknie ;) Poza tym będziemy w Pardze, czyli na tz. "wybrzeżu włoskim", mam więc nadzieję poparlać trochę ;) Poza tym szykujemy się na weekend z Susłami we Wrocławiu na festiwalu Era Nowe Horyzonty. Kiedyś jeździło się na 9 dni, teraz tylko weekend, ale co zrobić, chcemy obejrzeć 8 filmów- w piątek, sobotę i niedzielę- w ten ostatni dzień pewnie 1, maksymalnie 2, jak znam życie. Tak, stęskniliśmy się trochę za festiwalem filmowym. Poza tym będę piłowała Michała, żebyśmy się przejechali jednak na Off Festival, bo bilety nie są drogie (jak w przypadku Openera), a zestaw muzyczny bardzo ciekawy. I tyle, może uda się jeszcze weekend spędzić na Kaszubach, gdzie mamy działkę, no i jakieś kajaki mi się marzą. Poza tym chcemy jechać rowerami gdzieś z noclegiem, pod namiot, ale też na maksymalnie 2-3 noce. No dobra, w sumie to mamy trochę planów, a zamierzałam napisać, że ubogie wakacje nam się szykują ;)
Poza tym, jeśli chodzi o truskawki...to ja już od wczoraj kupuję po 4,5zł/1kg, macie taniej? ;>
Ludzie z polskabiega.pl nie odpisali na mojego maila dotyczącego dni treningów maratonowych, a do jutra wieczorem przyjmują zapisy, więc nie wiem, co zrobić. Chyba jednak się zapiszę..;) Jeszcze Mirka mnie kusi hiszpańskim w W KONTAKCIE....bo mają 2tygodniowe kursy intensywne po 2,5h dziennie, 350zł. Byłoby fajnie, nie? ;)I w sumie nie jest to jakaś zawrotna kwota. Ale mogę w tej sytuacji zostać przedstawiona przed wyborem: Off Festival czy kurs hiszpańskiego. Hm. Zdaje się, że chciałabym wszystko, co? Poza tym to chyba albo maraton albo jakieś kursy, prawda? Majka, idź po rozum do głowy i przestań kombinować! Ok, rozmawiałam na ten temat z Agą Gabor, która trochę zna hiszpański, ale mówi, ze będzie mi się pieprzyło z włoskim, poza tym to nie ma większego sensu, jeśli w najbliższym czasie hiszpana nie wykorzystam. A ja ani nie jadę do Hiszpanii w tym roku, ani nie zamierzam jesienią zapisywać się na kurs, bo będę ciągnęła włoski, więc chyba jednak bez sensu. Tak czy inaczej jest taka opcja ;) Aj! A może też mają takie włoskie zajęcia 2tygodniowe? Wybadać!
Parga, tam będziemy we wrześniu:
ok, lecimy do kina!
Poza tym, jeśli chodzi o truskawki...to ja już od wczoraj kupuję po 4,5zł/1kg, macie taniej? ;>
Ludzie z polskabiega.pl nie odpisali na mojego maila dotyczącego dni treningów maratonowych, a do jutra wieczorem przyjmują zapisy, więc nie wiem, co zrobić. Chyba jednak się zapiszę..;) Jeszcze Mirka mnie kusi hiszpańskim w W KONTAKCIE....bo mają 2tygodniowe kursy intensywne po 2,5h dziennie, 350zł. Byłoby fajnie, nie? ;)I w sumie nie jest to jakaś zawrotna kwota. Ale mogę w tej sytuacji zostać przedstawiona przed wyborem: Off Festival czy kurs hiszpańskiego. Hm. Zdaje się, że chciałabym wszystko, co? Poza tym to chyba albo maraton albo jakieś kursy, prawda? Majka, idź po rozum do głowy i przestań kombinować! Ok, rozmawiałam na ten temat z Agą Gabor, która trochę zna hiszpański, ale mówi, ze będzie mi się pieprzyło z włoskim, poza tym to nie ma większego sensu, jeśli w najbliższym czasie hiszpana nie wykorzystam. A ja ani nie jadę do Hiszpanii w tym roku, ani nie zamierzam jesienią zapisywać się na kurs, bo będę ciągnęła włoski, więc chyba jednak bez sensu. Tak czy inaczej jest taka opcja ;) Aj! A może też mają takie włoskie zajęcia 2tygodniowe? Wybadać!
Parga, tam będziemy we wrześniu:
ok, lecimy do kina!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz