run-log.com

sobota, 26 listopada 2011

Pronomi, ti piacciono?

 We wtorek, na włoskim, część lekcji zajęła nam projekcja filmu dokumentalnego Mauro Cateriny (mój poprzedni nauczyciel, człowiek- orkiestra, zajmuje się wieloma rzeczami, ale przede wszystkim jest dziennikarzem Il Manifesto i nauczycielem w Dante Alighieri) dotycząca imigrantów z Nigerii. W poszukiwaniu lepszego życia trafili do Libii, gdzie w tym roku była rewolucja, jak wiemy. Barką przypłynęli na włoską wyspę Lampedusę. Im się udało, co z tysiącami innych- wiemy, że nie dopłynęli, że z 5 łodzi często dopływała 1, czasem 2. Nie będę się rozpisywała, bo każdy pewnie śledził temat w okresie wakacyjnym i wszyscy wiemy, o co chodzi.
Rozmawiałyśmy z Anią i problemach w Afryce, o tym dramacie, jakim jest ucieczka z własnego kraju z niczym więcej oprócz tego, co wzięliśmy w rękę; o problemach z odnalezieniem się w innym kraju. Bardzo ciekawa lekcja, a dokument Mauro, mam nadzieję, obejrzy więcej ludzi.
Za to w czwartek Ania dała nam nieźle popalić. Pronomi. No, non mi piacciono. Nie 1/3 zajęć, ani nawet połowę, ale przez całą - przez 1,5h wałkowałyśmy wszystkie pronomi. Aż mnie głowa na nowo rozbolała. No właśnie- boli mnie już drugi tydzień, czasem z przerwą dwudniową. Boję się, że to zatoki, bo dodatkowo mam katar. W ten poniedziałek już chyba się wybiorę do lekarza, jeśli żadna poprawa nie nastąpi. W każdym razie nasza kochana l'insegnanta w tym roku się bardzo rozkręciła ze swoim bacikiem gramatycznym. I dobrze- nie wiem, jaką będę miała pracę od stycznia, więc nie wiem też, czy będę mogła brać udział w lekcjach. Korzystam póki mogę, bo bardzo mi jest potrzebny włoski.

Ela wysłała mi link do aktualnych zdjęć z Cinque Terre (sprzed kilku dni). wygląda to lepiej, bo zaczęli już sprzątać i woda opadła, co najważniejsze. Ale wciąż przeraża. Widzicie jakie brudne morze? ;( Zastanawiamy się, czy cały rezerwat będzie możliwy do zwiedzania- nie wiemy, co i jak dużo się obsunęło i tak naprawdę jaka jest skala zniszczeń. A od siebie wrzucam zdjęcie z 5Terre, z naszych niezapomnianych wakacji w 2009 roku.

W poprzednim tygodniu głośno było znowu o firmie Benetton (artykuł), które po raz kolejny zaszokowała, chcąc jedynie zwrócić uwagę na ważny temat. Filmik z reklamą dotyczącą kampanii UNHATE. Oj tam, bo papież w photoshopie się całuje z imamem, to od razu krzyk... ;)

Dzięki Metropolitano trafiłam na cudowną stronę, m.in z bajkami! Wystarczy kliknąć ASCOLTA. Nawet MOBY DICK, madonna! LINK. Koleżanka to dla mnie w ogóle jest kopalnią linków do zapisania, więc bierzcie i korzystajcie z tego wszyscy ;)


Parola del giorno: a stelle strisce- amerykański/e, przykład: 

C’è un timore che l’evoluzione del quadro finanziario europeo possa investire anche il sistema bancario a stelle e strisce.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz