run-log.com

czwartek, 5 stycznia 2012

Szuka, uczy się, pisze


Ostatnio sprawdziliśmy weekend majowy w 2012. Ha, święta wypadają we wtorek i czwartek, więc jeśli weźmiemy urlop na poniedziałek, środę i piątek... Myślimy, by polecieć do Rzymu, skoro nocleg mamy za darmo u Alessandro. Ale bilety kupimy, jeśli dostanę pracę, może w lutym zaczniemy rezerwować? Bo nie wiem, czy uda się wyjechać na takie normalne wakacje latem. Więc pozostają kajaki, góry z namiotem i rowerami i hospitality club lub couch surfing. Jeszcze Litwa mi chodzi po głowie (chociaż 2-3 dni, by stolicę zwiedzić), ale to się okaże za kilka miesięcy. Może byśmy pojechali rowerami nad morzem? Mhm. zobaczymy. Może najpierw znajdę pracę? ;)

Praca... no szukam, roznoszę, wysyłam, ech. Nawet wczoraj zadzwonili z Decathlonu dokładnie wypytać, co i jak. Dzisiaj do księgarni pewnej biegnę, bo szukają. Nawet jeśli to jest na pół etatu, wezmę - zawsze to jakieś doświadczenie w handlu będzie, może będą przychylniejsi kolejni, a może pracodawca będzie skłonny do negocjacji po 2-3 miesiącach i zamienimy to na cały etat? Niczego nie wykluczam.
Czas, kiedy modlę się do telefonu i sprawdzam, czy podałam właściwy numer w CV zamieniłam na "Nie stracę tych dni", czyli wstaję o 8:30, z jeszcze zamkniętymi oczami wstawiam wodę na kawę i szykuję śniadanie, by szybko usiąść przy komputerze i pracować. Tak, udało mi się oddać I rozdział pracy magisterskiej. Miało być 15 stron, wyszły 22. Szok, niedowierzanie, no ale można, jak już się wzięłam? Ha, teraz to wiem. Czas na II rozdział, czyli zajmujemy się Jungiem.

 Poza tym codziennie minimum 1h poświęcam na włoski, naprawdę nie chcę tracić tego czasu. Nie chcę się załamywać, choć jestem blisko, bo czuję się niepotrzebna, bezużyteczna. Bo jestem bezrobotna. Ale do załamania jeszcze kilka kroków zostało, więc nie histeryzujmy ;) Jest lepiej, bo jest więcej ogłoszeń, więc wierzę, że coś znajdę. To 5.dzień bez pracy. Nie jest tak dramatycznie chyba? Przeziębienie mnie zaatakowało, ale się nie daję. Muszę być zdolna do pracy, w każdej chwili. Chcę!

Biegnę na włoski, miłego kolejnego długiego weekendu!



Parola del giorno: scrivania - biurko, przykład:


Oggi ho comprato una nuova scrivania all’Ikea e finalmente ho un posto su cui poter studiare e poggiare le mie cose. Pero mi secca tanto doverla montare da solo!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz